that it’s alright for you to feel good.
Go it, baby?
Od wtorku jestem już w Idzbarku, ale nadal pozostaję pod wielkim wrażeniem pobytu w Berlinie, gdzie energetycznie otworzyły mi się nowe światy. Kiedy wczoraj wyszłam ze spotkania na temat P&P i Sztuki Wolności, wręcz potknęłam się o swoje kolejne kroki do wykonania. Nic dziwnego – przed wyjazdem z domu przemedytowałam sobie swoje cele. Kilka godzin później otrzymałam na tacy wskazówki, jak się do nich przybliżyć.
Grunt to radość i życie w dobrym samopoczuciu. To z tych emocji wywodzą się pomysły i inspiracje na kolejne działania, więc należy po prostu dbać o to, aby możliwie jak najczęściej czuć się rozkosznie w życiu. Tak jak panowie w libańskiej restauracji Babel w berlińskiej dzielnicy Prenzlauer Berg…
Dodaj komentarz