Son, your diss is mine!
Kto odrobił lekcję i wysłuchał wczorajszego wywiadu?
No więc to jest tak, że kiedy już zejdziesz ze ścieżki lęku i wejdziesz na ścieżkę miłości, wszystko będzie działo się niejako samo i na Twoją korzyść. A to kucharze na stołówce zrobią frytki – specjalnie dla Ciebie, a to Holly zanurkuje w twoich najskrytszych fantazjach i prześle Ci skany rozdziałów z tej niebieskiej książki o metodach badawczych w naukach politycznych.
Oh, baby!
Jesteśmy w tym razem, a ja po powrocie staram się złapać jakąś nową rutynę. Na razie wygląda to tak, że czytam i myślę przez około 4 godziny, a przez pozostały czas robię to, na co mam ochotę. Na przykład przestawiam meble. Taki doktorat to szlachetna i pożyteczna sprawa. Myślę, że niebawem wezmę się za malowanie ścian w kuchni.
Mam wsparcie także od swoich homies:
To nieoceniona wartość być z kimś blisko w życiu, ale jeszcze równolegle pracować naukowo i to w dość pokrewnych dziedzinach? Bajka!
Wiele wskazuje na to, że właśnie tu chciałam być, choć najpierw musiałam te kartony rozpakować, co to i Holly je teraz też rozpakowuje.
Klamotten aus den 90gern?!
Damn…
Ich bin auf jeden Fall dabei. Keep on.
Dodaj komentarz