Jemy te obłędne naleśniki ze wszystkim.
Agussiek robi zdjęcia.
Dużo zdjęć.
W lesie kot wskakuje nam do samochodu i podjeżdża z nami do Parwółek, gdzie wyskakuje w popłochu, hiperwentylując. Agussiek robi zdjęcia na plaży. Pływamy w krystalicznej wodzie, dzieci krzyczą, ale zaraz sobie idą. Wracamy kilka kilometrów przez las, po średniowiecznym trakcie. Jemy ryby nad Szelągiem, aż nadchodzi front. Atmosferyczny.
CrystalPalace nabiera zupełnie innego wymiaru, kiedy są tu przyjaciele – jest jakby jeszcze większy i bardziej świetlisty. Impresje u Aguśka na Insta – @katalog_tytulowy
Dodaj komentarz