Moja praktyka duchowa polega między innymi na nieunikaniu (z lęku, oczywiście) dobrych sytuacji z kochającymi mnie ludźmi, w których przecież taplam się niczym Bruno w borsuczym bagnie, oraz na odpuszczaniu kontroli. Tak naprawdę te dwie kwestie są tym samym, zaraz wyjaśnię.
Control-freak – tak to się nazywa.
Control-freak’i rosną na traumie jak chałka na drożdżach.
Control-freak’i skazane były na tak wiele nieprzewidywalnych, krzywdzących, trudnych sytuacji, że więcej ich nie zniosą. Miara się przebrała. Mają nawalone pod dekiel i każda malutka sprawa, którą trudno jest kontrolować, sprawia, że od razu wszystko z nich kipi – czy to lęk, czy to gniew, czy to furia.
Każda malutka sprawa.
A co dopiero takie tornado, jak miłość innego człowieka!
Dla control freak’a to nie do wytrzymania.
Nic więc dziwnego, że rasowy control freak potrafi rzucić kochającym Go człowiekiem o ścianę niczym Hulk stojącą mu na drodze ciężarówką. Ot, taki drobny autosabotaż. Ja siebie nie kocham, to i nikt inny mnie tu kochać nie będzie! Zrozumiano?! Alle raus!
Mechanizmy obronne w postaci kontroli przybierają różne oblicza. Należy do nich nawet oczytanie.
You feel me?
Kiedyś nad Głęboczkiem Rai powiedziała do mnie – jak zwykle czytającej w każdej wolnej chwili – Wiesz, że to twoje czytanie to próba zapanowania nad światem? Terapeuta mi to powiedział. Też to mam.
To była nasza pierwsza tak otwarta rozmowa, kiedy Rai powiedziała, że chodzi do terapeuty. Tylko nam powiedziała. Art i my. Nikt więcej nie wiedział. To było jakieś 8 lat temu. Kilka lat później, w 2016, leżałam dokładnie w tym samym miejscu nad Głębo, kiedy poprosiłam Was o przesłanie mi zdjęć z miejsc, w których akurat jesteście. Rai przesłała zdjęcie z jakiejś konferencji. Za chwilę miała tam poznać James’a. To z nim bierze ślub w przyszłym tygodniu.
Rai przestała chodzić do terapeuty.
Kontrola jest złudzeniem.
Puść wszystkie lejce.
Sama jesteś Koniczkiem, to niby po co ci inne konie?
You kidding me?!
Oczywiście, że będę na tym ślubie!
Ania napisał
No i zaczelam myslec o tym control freakowaniu … I cos w tym temacie napisac, a tu patrze torba z Harrodsa 😍😍😍. No przeciez, ze lepiej o tym myslec 👑👑👑. Chcociaz korony w sumie nie powinno juz byc.
Zdrowy Wieśniak napisał
Też tak pomyślałam – lepiej skupić się na torbie z Harrodsa 🙂
Stoi w korytarzu i przypomina mi to tym, kiedy mi się energia mąci.