Ale przed śniadaniem jeszcze pływasz we mgle.
Pływasz – nie błądzisz.
Już nie.
Jest tu jeszcze jedna taka dzielna, mądra Sówka (studentka filo), z którą się umawiam na 6:50 na ganku i go, go, go.
Dziś – uwaga – SiostraProfMŚ 🙂
Mam tę bibułę od Holgera, pogadamy. (Pozdro, Holly, I know you’re reading this! PPP!)
Jutro/pojutrze SiostryMinistry.
I wybaczcie, że nie ma ze mną kontaktu, ale w ciągu dnia nie wolno wnosić sprzętów do sali,
a w pokojach nie ma netu, także opowiem i napiszę po powrocie.
Najlepiej, jakbyśmy się spotkały, tym bardziej, że Sis przylatuje z tego Oksfordu.
Atletka się do mnie zapowiedziała na drugą połowę tygodnia.
I w ogóle – wiadomo coś o terminie następnego Fightclubu (3M)?
Wszystkie teraz pracujemy w podgrupach, ale trzeba się w końcu spotkać, girls,
i jakąś syntezę tej pracy uskutecznić!
Dodaj komentarz