jestem wystawiana na poważne próby –
poranny zgrzyt zębów u sztukolubnego Koniczka-Estetyczka wywołują te oto artefakty na lodówce:
HalliHalloHala(s) rozpoczęła ten karkołomny konkurs,
a Agussiek ochoczo podchwyciła suwenirem z Pól Grunwaldzkich:
Kto da gorsze?
Ja mam teraz do 31-ego okienko i
tak sobie w nim czekam,
you know.
Może Wy tam macie jeszcze bardziej paskudne suweniry,
przywieziesz mi i
wygrasz ten contest?
Agussiek napisał
Zawsze możesz wyrzucić do kosza. To chyba Restmüll będzie 😉
W przypadku królewny liczył się przekaz, a nie wrażenia estetyczne (pamiątek chociażby estetyczne neutralnych na polu bitwy brak).
Jak było z sową nie wiem….
Zdrowy Wieśniak napisał
Aguś! Ależ ja bardzo, bardzo doceniłam ten gest! Motto z suweniru towarzyszy mi do dziś. Na pewno nie wyrzucę! Codziennie rano się śmieję. Dzięki! Uwielbiam Cię, Żono 🙂 (Kolejny stolarz zaraz będzie. Bramę wjazdową + furtkę już mam. Podjazd i opaska wokół domu 'się robią', tak samo wnętrze garażu. To się nazywa zgrana współpraca ze wszechświatem.)
Agussiek napisał
Cool! Podeślesz fotkę?
U mnie ex libris na zamówienie w robocie 😉
Agussiek napisał
Mam na myśli zdjęcie bramy i furtki 😉
Zdrowy Wieśniak napisał
Prześlę, choć na razie kupione, ale nie zamontowane, bo najpierw sprzęt z granitem musi wjechać na posesję. Guess what!!!!!!! Jadę wieczorem na koncert RazDwaTrzy w Gietrzwałdzie. Incredible! Gietrzwałd to ta miejscowość, gdzie zaczyna się Warmia – w drodze do Olsztyna. I jest bardzo gorąco i będzie w końcu pływane nie na hardkorze i Marzenka mi sprząta i ja też sprzątam i w ogóle wszystko… Ogarnęłam się! Geeeeeeez, nareszcie jestem back z całą swoją koniczą energią. Już się za sobą stęskniłam.
Agussiek napisał
No to welcome back i viel Spaß na koncercie.
(Gdybyś nie zauważyła używam gwary ostródzkiej ;))
FF napisał
Jakie paskudne paskudztwa 😀 Ale wiesz, co Szymborska mówiła? Że jak ktoś się zajmuje bardzo poważnymi sprawami, to musi dla równowagi nieco kiczu – a kicz im gorszy, tym lepszy 🙂
Love!
Zdrowy Wieśniak napisał
Racja. Dzisiaj właśnie o niej myślałam leżąc pod klonem i słuchając Raz Dwa Trzy na żywo.