Absurdalnie przedłuż przedpołudnie,
kruzuj aleją przez Lubajny po Tove Jansson słuchając tego:
– windows open,
“Ty wieśniaku!”
Memento mori, zwolnij przy Spokojnej,
wskocz do Baltiksu – kup Wysokie i sok pomidorowy,
wbij się w krajobraz i upodlij upałem.
Wszystko inne to mimikra.
* Pierwsze zdjęcie: rysunek z książki Boel Westin “Tove Jansson. Mama Muminków”
Dodaj komentarz