Dni są zbyt krótkie, tyle tego jest, chciałoby się spotkać z aBsio, lecz nie ma kiedy i pozostaje telefon, o ile jest w ogóle czas na rozmowy.
Za każdym razem, kiedy myślisz, że to być może już, otwiera się drugie dno i leeeeeeecisz.
Przestałam więc myśleć, że to już.
A pomiędzy tymi kartonami z przeszłości muszę kupić lodówkę (bo łącznik już szczelny i jest tam ciepło),
jeść,
robić księgowość,
zamówić pralkę,
ogarnąć wylewki progów i
złożyć sobie jakieś szafy na to,
co zdecydowałam zabrać ze sobą,
oraz chcę
korespondować i rozmawiać z Wami,
a Wy też chcecie i jak tylko o kimś pomyślę,
to Ona już dzwoni 😉
Magia!
Anna napisał
Dużo zdrowia dla kochanego Wieśniaka!
Zdrowy Wieśniak napisał
🙂 Przestał spać. Po 28 godzinach.