aBsio,
choć stopy krwawiły…”
Podczas gdy jedni – za kołem podbiegunowym ! – jeszcze nie pożegnali się z zimą,
inni – nad jeziorem Łęguty – fetują pierwszy tegoroczny piknik:
inni – nad jeziorem Łęguty – fetują pierwszy tegoroczny piknik:
Jak widać, jest to rezerwat bobrów.
Sześć godzin w plenerze to dobry bilans,
jak na koniec marca.
PS. Ojej! Ale że akurat na Zahę Hadid trafiło… To wielka strata. Miała budować w Wawie.
Dodaj komentarz