– zapytał z nadzieją w głosie MotownLover gdzieś z otchłani Spaceshipu.
– Co to jest Anielski Pył?
– Ta herbata, którą przywiozłem z Berlina…
Odkąd moja DilerkaDźwięków winduje mnie w inne rejestry, już nawet anielski pył mnie nie dziwi. Mało co jest w stanie mnie zadziwić, chociaż – przyznaję – że trochę niedowierzam, że przedwczoraj rano, zaraz po prysznicu, sfotografowałam i wystawiłam na sprzedaż swoją ciężką artylerię.
Tak. DilerkaDźwięków ma arsenał kamertonów, a ja (jeszcze) mam arsenał kodeksów i ustaw w tłumaczeniach na polski i niemiecki. Ba! Mam nawet bardzo profesjonalne, a jakże kosztowne wzory pism procesowych. I fakt ten mógłby mnie bardzo zadziwić, gdybym to nie ja sama i we własnej narzuconej sobie osobie nie była tą tłumaczką przysięgłą języka niemieckiego…
Tyle siebie znamy, ile nam kryzys wieku średniego pokaże.
I to tyle w tej kwestii.
Pożegnałam się ze sobą, a teraz proszę o zwrot tamtej energii – niech zasila nowe.
Ala napisał
Myślę że świat dużo stracił 🤔 Była tłumacz nie ma tłumaczki 😔 .A ja wiem jedno że dałabyś sobie i z tym radę od od nadmiaru głowa nie boli.
ZW napisał
To prawda, że stracił. A polski wymiar sprawiedliwości stracił bardzo dobrą tłumaczkę.
Od nadmiaru głowa nie boli i dlatego wybrałam swoją pasję i godne wynagrodzenie zamiast kieszonkowego za wymagającą pracę dla organów sądowych.
Sami tego chcieli…
Dzisiaj już nie wyobrażam sobie powrotu do tego zawodu, a przecież nie minął jeszcze rok odkąd podjęłam tę decyzję.
Dzięki tej rezygnacji otworzyłam się na swoją fundację. Teraz pracuję z ludźmi w Pelniku, a niedługo zacznę znów w Idzbarku.
Ten program, który pisałam rok temu, teraz będzie realizowany 🙂
Wszystko dzieje się w optymalny sposób.